Cześć. Paląc ognisko zastanawiałeś kiedyś dlaczego czasami płomień jest jaśniejszy a czasami ciemniejszy? Albo, że czasami ognisko bardzo dymi a czasami nie ma prawie w ogóle dymu?
Kiedyś miałem taką sytuację, że chciałem jednocześnie zagotować coś na ogniu a także uwędzić mięso. Próbowałem różnych rodzai drewna ale jedno albo dawało dużo ciepła i mogłem ugotować posiłek ale było bardzo mało dymu i nie dało się wędzić mięsa. Używając innego drewna uzyskałem dużo dymu ale znowu nie udawało mi się zagotować nawet wody. Postanowiłem poszukać drewna idealnego do mojej sytuacji. Tu z pomocą przyszedł jesion który dawał dużo ciepła i jednocześnie sporo dymu. Posiłek udało się przygotować.
Nie wiem czy wiesz Drogi Czytelniku ale można rozpalić ognisko dosłownie na wodzie. Jak? Haa... magia! Żadna magia ;) Po prostu prawa fizyki. Zapraszam do przeczytania artykułu.
Poniżej posłużę się przygotowaną przeze mnie tablicą. Została wykonana na podstawie informacji z różnych źródeł a także własnych doświadczeń.
Jak wszyscy wiemy bardzo łatwo rozpalić drewno brzozowe a w szczególności jej korę której wewnętrzna część jest zawsze sucha (nawet podczas deszczu). Do rozpalania ogniska raczej nie użyjemy drewna dębowego gdyż jest ono bardzo twarde i ogień ciężko go chwyta ślizgając się po nim.
Dużo ciepła na pewno wydziela wspomniany wcześniej jesion oraz dąb. Dlatego świetnie nadają się one do ogrzewania czy gotowania w przeciwieństwie do np. wierzby która dostarcza bardzo mało ciepła.
Tym samym wierzba czy brzoza bardzo szybko się spalają a dąb czy buk długo będą podtrzymywały płomienie dlatego dobrze nadają się na oświetlanie nocą obozowiska bez potrzeby częstego dokładania kolejnych porcji drewna.
Ponadto takie drewno jak dąb czy jesion tworzą dużo żaru po spaleniu się a właśnie wierzba pozostawia mało żaru spalając się niemal całkowicie. Żar taki może być wykorzystany do ponownego wzniecenia ognia po jego wygaśnięciu.
Jeśli chcemy coś uwędzić zapewne użyjemy drewna jesionowego gdyż daje spore ilości dymu. Jeszcze więcej dymu wytwarza się podczas spalania np. sosny jednakże nie nadaje się od do wędzenia gdyż zawiera w swoim składzie żywicę. Dąb czy buk wytwarzają mało dymu więc raczej nie wykorzystamy ich do wędzenia. Ponadto dym bukowy jest szkodliwy w spożywaniu.
Rąbiąc drewno za pewne łatwo przyjdzie nam uzyskać pożądane wielkości wierzby ma ona kruche drewno w przeciwieństwie do buku.
Pisząc o buku warto dodać iż podczas jego spalania płomień wystrzela drobnymi iskierkami więc należy uważać i nie układać śpiworu zbyt blisko takiego ogniska. Podobnie zachowuje się np. sosna czy świerk.
Należy jednak pamiętać, że do palenia wykorzystujemy jedynie suche drewno a nie ścięte przed godziną.
Wybór drewna jest subiektywny i zależy od sytuacji do czego akurat potrzebujemy go wykorzystać oraz co zamierzamy zrobić na ognisku. Nie można stwierdzić, że dany rodzaj drewna jest najlepszy czy nawet lepszy od innego gdyż mają one różna właściwości. Jedno przyda się do wędzenia, inne do gotowania a inne do ogrzania się niezauważenie. Z wyborem drewna jest jak z zakupami w supermarkecie, kobieta będzie się zastanawiać co jest najlepsze a mężczyzna weźmie co mu pasuje.
Wspominałem także, że można rozpalić ognisko na wodzie. To bardzo proste. Na podmokłym terenie buduje się coś na kształt platformy z grubych gałęzi i na nich dopiero rozpala się ognisko. Jeśli natomiast musimy rozpalić ogień dosłownie na wodzie można zbudować swoisty rodzaj tratwy a na niej dopiero platformę i ognisko. To już tylko kwestia improwizacji i kreatywności.
Pozdrawiam i życzę Wesołego Alleluja!
Bardzo fajny artykuł. Wiele przydatnych informacji na temat drewno, co myślę jest bardzo istotnę. W temacie rozpalam korą brzozy jest chyba najlepszą i najłatwiej dostępną rozpałką wstępną, chyba warto o tym pamiętać, ponieważ rozpałka też jest ważna. Niektórzy preferują inne kory, ale kora brzozy jest najlepsza. Mimo że już dużo słyszałem o tym jak rozpalić ognisko bardzo miło się czytało te informacje, które, także są dla mnie cenne.
OdpowiedzUsuńDzięki i Pozdr.
przeczytasz jeszcze pare ksiazek i sie nauczysz rozpalac ognisko nie przejmuj sie porazkami trenuj i trenuj tylko chawiry nie podpal. niektorzy preferuja inne kory.... ja tam preferuje korowanie kabli z miejskiej instalacji oswietleniowej tylko musisz sie uziemnic przewodem do gleby bo cie prad pozbawi zycia. Pozdrawiam i zachecam do czytania mojego bloga
OdpowiedzUsuńLiterówka za pewne/zapewne
OdpowiedzUsuń